„W porządnej szkole wszystko jest pod kontrolą. Uczą się w niej tylko ładni, grzeczni i wzorowi. Nie ma tam miejsca na myślenie, a czarne zawsze jest białe. W porządnej szkole bycie innym jest karane. Śmiercią.”
Nie sposób nie sięgnąć po niżej opisaną książkę po przeczytaniu powyższego opisu umieszczonego na odwrocie książki. W czasach sztucznego perfekcjonizmu i hipokryzji mam wrażenie, że powieść idealnie wpisuje się w dzisiejsze czasy.
Wraz z narratorem powieści – Tymonem, dorosłym już człowiekiem, odbywamy sentymentalną wędrówkę po jego rodzinnym mieście. W czasie drogi poznajemy jego przeszłość dziesięć lat wstecz, poznajemy szkołę, nazywaną przez uczniów Zakładem i wszystko to, co jest z nią związane. Dowiadujemy się, jakie panowały relacje między młodzieżą, pokrótce czytamy parę słów o większości znajomych z lat nastoletnich, bohater skupia się zwłaszcza na jednym, myślę, że najważniejszym koledze, Maćku. Koledze, który nie pasuje do Idealnego Świata Królowej Matki, jak młodzież nazywa swoją Wychowawczynię. Reżim przez nią narzucony łamie nauczycielka angielskiego, Lara-Flara, która jako jedna z nielicznych nie jest pod niczyim wpływem, a dla swoich uczniów pozostaje pewnego rodzaju autorytetem. Wspomnienia nie są przyjemne, wręcz sprawiają ból. Kiedy Tymon spotyka na swojej drodze dawnego kolegę, zwanego przez niego Antagonistą, narracja zaczyna nabierać tempa, a układanka wspomnień skleja się w jedną całość.
Książka objętościowo jest niewielka. Opowiada o życiu tam, gdzie niezależnie od wieku i płci za bycie innym płaci się bardzo wysoką cenę. O prawdzie, która może być niebezpieczna. O wyścigu szczurów, który rozpoczyna się coraz wcześniej, a ci, którzy nie mają układów, są na przegranej pozycji. O presji i chorych ambicjach.
„(…)Czym innym mieliśmy być, jeśli nie hodowlą idealnych osobników, pracowitych, ambitnych, posłusznych, funkcjonujących jak jeden sprawny, niezawodny organizm?”
Lektura daje do myślenia.
Katarzyna Ryrych jest polską pisarką, poetką i malarką. Zadebiutowała w 1981 roku tomikiem wierszy „Zapiski pewnej hipiski”. Swoją poezję publikuje również w rocznikach Związku Literatów Polskich i Stowarzyszenia Twórczego Artystyczno-Literackiego (STAL). Prócz twórczości poważnej, zajmuje się także pisaniem książek dla dzieci.
Urszula Radecka-Obrochta
- K. Ryrych, Hodowla, wyd. Adamada, Gdańsk 2019
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe.