Reportaż to Dowody na Istnienie. Kanada jakiej nie znamy Joanny Gierak-Onoszko

Świat literacki, do jakiego mamy dostęp, to głośne dzieła znanych twórców i oczywista branża dużych wydawnictw o ugruntowanej pozycji. Wartościowe teksty czasami przechodzą gdzieś obok, początkującym twórcom i wydawnictwom przebić się nie tak łatwo. Nie zawsze talent obroni się sam, dlatego nagrody literackie mają często wspierać debiuty początkujących autorów czy niszowych i małych wydawnictw.

     Wśród tych docenionych przez liczne nagrody literackie książek uwagę zwraca reportaż 27 śmierci Toby’ego Obeda autorstwa Joanny Gierak-Onoszko, wydany przez niewielką oficynę Dowody na Istnienie. Kanada jawi się jako kulturalny i wielokulturowy raj zachodniej cywilizacji, pełna dobrobytu idylla. Obecny premier Justin Trudeau postrzegany jest jako ucieleśnienie tego, co w Kanadzie najlepsze, nowoczesne i czyste. Tak więc, gdy chwytamy za tekst Joanny Gierak-Onoszko, mamy nadzieję na beztrosko spędzony czas, wyobrażamy sobie lekturę o utopijnej, cywilizowanej Kanadzie.

    Czytelnik zderza się jednak z bolesną prawdą, traumą utkaną z wydarzeń, które głęboko dotknęły tysiące ludzi. Nie ma tutaj miejsca na fikcję literacką, ukrywana dotychczas historia rdzennych mieszkańców burzy postrzeganie Kanady jako sielankowego kraju.

    Biali przybysze z zewnątrz, budując swoją cywilizację, musieli zburzyć zastaną. Niestety ofiarą padały najbardziej niewinne i całkowicie bezbronne istoty – dzieci tubylców. Zamykano je w szkołach z internatem prowadzonych najczęściej przez duchownych z dala od rodzinnych domów. To, co się wydarzyło wówczas, to brutalna rzeczywistość, w której nie wszyscy ocaleli.

    Gdy piszę te słowa, ręka odmawia mi posłuszeństwa, ponieważ krzywda dzieci jest największą zbrodnią, jakiej mogą dokonać dorośli. Trudna do przełknięcia jest niewygodna prawda na temat duchowieństwa, pośredników między ludźmi a absolutem, którzy maltretowali tamtejsze dzieci, próbując zniszczyć zastaną kulturę tubylców i szerzyć swoje dogmaty, wcielać boleśnie nowy ład na modłę Zachodu. Zbrodnia to ogromna, za jaką nikt nie chce powiedzieć przepraszam, od której wszyscy uciekają, wobec której nie ma kary. Ocalonych, dziennikarzy i publicystów obowiązuje dziwna zmowa milczenia. Idylliczna kraina mienić ma się swoim dobrobytem, klonowy listek zasłania wstydliwą część Kanady.

      Na lekcjach historii mogliśmy dowiedzieć się niejednokrotnie, ile cierpienia kosztowały podboje, tworzenie pośród cudzej przestrzeni swojej kultury. Niewygodne prawdy maskowane przez kraje powstałe z odkrywania nowych lądów, skrywają w sobie masowe dramaty tubylczej ludności.

    Autorka rozlicza z przeszłości Kanadę, tworzy piękny literacko świat, narrację budują sceny niemalże z filmu. Znakomity reportaż o Ocalonych [Survivors], o dziedziczeniu historycznej traumy poprzednich pokoleń, skłania do refleksji na temat konieczności zmiany świata na lepsze – nie tylko poprzez wsłuchiwanie się wreszcie w Ofiary, ale być może poprzez pchnięcie świata na nowe tory przez ofiary historii i skrywanych tajemnic. Książka została nagrodzona literacką Nagrodą Nike 2020, Nagrodą im. Ryszarda Kapuścińskiego za Reportaż Literacki 2020, otrzymała nominację do Nagrody im. Witolda Gombrowicza 2020, nominację Nagrody im. Beaty Pawlak (związana z działalnością Fundacji Batorego) za rok 2019 oraz nominację do Nagrody Conrada za rok 2020.

     Wydawnictwo Dowody na Istnienie działa od 2014 roku w ramach Fundacji Instytut Reportażu w Warszawie. Jak czytamy na stronie internetowej Oficyny, inspiracją dla powstania wydawnictwa była książka Hanny Krall Dowody na Istnienie. W ofercie wydawnictwa znajdziemy przede wszystkim reportaże, które według założycieli mają być dowodem na istnienie ,,człowieka, świata, a nawet Boga (jeśli ktoś chce)”[1], autorstwa m.in. Piotra Ibrahima Kalwasa, Jarosława Mikołajewskiego, Wojciecha Szota, Olgi Gitkiewicz czy Mariusza Szczygła, jak również prozę czeską.

      Stosunkowo młode wydawnictwo z debiutancką książką uhonorowaną licznymi nagrodami, rokuje całkiem dobrze, mając szansę poszerzyć nieco horyzonty polskich czytelników. Ogromna to zasługa pomysłodawców powstania tej oficyny wydawniczej, powołanej do życia przez dwóch wybitnych polskich reporterów – Mariusza Szczygła i Wojciecha Tochmanna – która działa w ramach Fundacji Instytut Reportażu.

     Dorobek kultury reportażu otwiera okno w dusznej przestrzeni, w jakiej znalazło się ostatnio polskie społeczeństwo. W dobie ogromnej polaryzacji wśród członków naszego kraju drogowskazem w poszukiwaniu obiektywnej prawdy są reportaże z niezależnych źródeł, autorstwa niezależnych twórców. W telewizji nie spotkamy się z obiektywnymi informacjami, tylko z takimi, które mają pokazać wybrane elementy ogromnych krajobrazów wydarzeń. Media typu facebook przesycone często emocjami, mało ważnymi komunikatami, sloganami, nie pozwalają uchwycić całości.

   Świat poza wiadomościami w telewizji jest o wiele bardziej złożony i wielki, piękny, niejednostronny, nie zawiera w sobie jednej poprawnej prawdy. Reportaż literacki ma moc burzenia dotychczasowych wyobrażeń i przedstawienia świata nie tylko oczami autora, wreszcie mamy możliwość skonfrontowania się z czymś więcej niż to, co serwują główne media.

   Niech podsumowaniem będą słowa Sokratesa: ,,Tam gdzie chodzi o to, co sprawiedliwe, piękne i dobre, nie powinniśmy troszczyć się o opinię ogółu’’. Jakże wartościowa jest książka, która zmusza nas do lepszego poznania samych siebie, naszej cywilizacji, buduje w nas nową wrażliwość, uczy postrzegać nowych jakości, kształtuje opinię w stosunku do tego, co tylko wydawało się oczywiste.

Diana Szary-Matuszkowiak

[1] https://dowody.com/wydawnictwo/, dostęp 02.11.2020r.