Choć często wiążemy stres z osłabieniem odporności i ogólnym złym wpływem na naszą psychikę i organizm, mało kto podejmuje temat odwrotny. Jak pozytywne emocje wpływają na jakość naszego życia, nauki i pracy, a przy okazji nawet systemu odporności? Radość kojarzy się z zupełna beztroską, odpuszczeniem sobie obowiązków, przyjemnością i niekiedy niedojrzałością, ale czy słusznie?
Na stronie internetowej „Newsweeka” możemy przeczytać, że uczucia zachwytu nad przyrodą lub sztuką poprawiają nasz stan zdrowia. W naukowej publikacji The Oxford handbook of Psychoneuroimmunology znajdziemy rozdział poświęcony temu, jak radość i inne pozytywne emocje wspierają nasz układ odpornościowy. Wydawnictwo Feeria podsunęło mi inną ciekawą publikację na ten temat.
Otóż, podczas rozpakowywania paczki z egzemplarzami obowiązkowymi od wydawnictwa Feeria, wpadła mi w ręce książka z wesołą okładką w kolorowe kropki. Tytuł Joyful znaczy radosny, wesoły. Autorka Ingrid Fetell Lee jest projektantką, która koncentruje się w swojej pracy na estetyce radości. W publikacji Ingrid Fetell Lee znajdziemy odpowiedź na to, jak zaprojektować radość w miejscu, w którym jesteśmy. Od razu nasunęło mi się pytanie czy radość, o jakiej pisze autorka, jest ok w moim miejscu pracy?
Wszyscy rozumiemy, czym jest radość, a jednak mylnie stworzyliśmy stereotyp z nią związany. Nieprzychylni wobec radości wiążemy ją z czymś infantylnym, zbyt kobiecym, niepoważnym. Autorka przekonuje, że szare i ponure miejsca, które nas otaczają, dosłownie zabijają w nas ważne cechy, związane z człowieczeństwem.
Instynktownie unikamy brzydkich miejsc, nie zauważamy, że czujemy się w nich gorzej. W kolorowych pomieszczeniach pracuje nam się lepiej, jesteśmy bardziej otwarci, uprzejmi, przyjaźni, ufni, mamy lepsze samopoczucie. Dlaczego to jest ważne? Kolor według autorki niesie energię, jest oznaką życia, ewolucji i obfitości, która od wieków kojarzyła się przetrwaniem. Kanty i ostre kąty mogą kojarzyć się z czymś niebezpiecznym, kolcami, rogami. Czujemy ład i spokój w otoczeniu opływowych, okrągłych kształtów.
Joyful według autorki to m.in.:
- ENERGIA. To śmiały kolor pośród szarości, to światło, bez którego nie byłoby życia. Brudne miasta bez koloru kojarzą się z czymś martwym, energiczne kolory zmieniają nasze nastawienie do życia. Choć przełamanie szarości mocnym akcentem niektórych bulwersuje lub wywołuje śmiech, kolor trafia do wnętrza, ożywia, wibruje witalnością i energią. Radość to nie tylko zabawa, ale energia do życia, eksplorowania, kochania, tworzenia, angażowania się w świat wokół nas. Jaskrawe kolory to chińskie smoki na Nowy Rok, wesołe festiwale na całym świecie, ,,złote lata” prosperity, a zdolność postrzegania ogromnej palety barw przez człowieka to według autorki biologiczny luksus. Szkoły bez koloru wyglądają jak więzienia z betonu. Autorka w swojej książce przywołuje doświadczenia szkół, w których zmieniono kolorystykę budynku z zewnątrz oraz wnętrza sal i korytarzy: żywe kolory wzmocniły poczucie bezpieczeństwa u uczniów i nauczycieli. Czy wykształcone osoby muszą być chromofobami, czy boimy się kolorów? Choć daltoniści nie postrzegają kolorów tak jak inni, to potrafią dostrzec piękno tęczy, widząc ją jako świetlisty łuk. Nie bójmy się światła i koloru, które wprowadzają nas w pozytywny nastrój. Praca obok okna jest nie tylko bardziej przyjemna, ale również wydajna. Któż z nas wie, że depresję można leczyć światłem?
- OBFITOŚĆ. Kolorowe kwiaty, dzieci kotłujące się pośród słodkości, kolorowe konfetti, wielobarwne ilustracje, lato w pełnej krasie, magia świąt przywodzą na myśl radość. Naukowcy szacują, że mamy między dwanaście a dwadzieścia jeden zmysłów, ćwiczenia sensoryczne rozwijają naszą percepcję siebie i otaczającego nas świata, ale także ćwiczą układ nerwowy i wrażliwość. Nasz mózg szybciej się starzeje, gdy nie dostarczamy sobie odpowiedniej ilości bodźców. Nigdy nie przestajemy szukać pobudzania zmysłów, dialog z otoczeniem to życie. Potrzebujemy zapachu, smaku, wzorów, kształtów, tekstur, bodźców słuchowych. Odpowiednio dozowana obfitość świata zewnętrznego wpływa pozytywnie na nasz układ nerwowy i emocje, chęć do podejmowania działań i pracy. Wyobraźmy sobie kwiat, który rozkwita tylko przy odpowiedniej dawce światła, temperaturze, parametrach gleby i powietrza. By dobrze funkcjonować, człowiek również potrzebuje odpowiedniego otoczenia.
- WOLNOŚĆ. Radości nie zainicjujemy w środowisku pełnym ograniczeń. Radość jest niczym nieskrępowana, beztroska, wyluzowana i wolna jak przyroda. Wyciągnięte nogi, rozluźniona pięść, uwolniony umysł, pejzaż z otwartą przestrzenią i piękną panoramą, dostęp do natury. Większość z nas nie wytrzymuje długo w środowisku szarości i betonu, tęsknimy za przyrodą, to ona utrzymuje nas przy zdrowiu, poprawia jakość snu, pozytywnie wpływa na ciśnienie krwi. W książce autorka podaje, że spacery po lesie poprawiają nie tylko nastrój, obecność drzew wpływa korzystnie także na naszą odporność. Trendy związane z roślinami, bujnymi ogrodami, wpuszczaniem przyrody do zakurzonych miast, kwitnącymi roślinami przywołującymi radość swoją wesołą kolorystyką, dają nam przyjemną błogość, przez dziką i naturalną estetykę popadamy w zachwyt. Przyroda wokół nas to dobre samopoczucie, nasza ekologia może być radością uprawiania wspaniałych roślin wokół nas. Roślinne aranżacje mogą pomóc nam wprowadzić do otoczenia powiew wolności.
- HARMONIA. To rodzaj porządku, sortujemy i układamy, organizujemy rzeczy w zbiory i kolekcje. Autorka podaje przykład oryginalnych zdjęć Carla Kleinera do książki kucharskiej IKEA ,,Samo ułożenie podobnych obiektów w konfiguracjach geometrycznych wystarczyło, aby przekształcić cokolwiek w źródło zachwytu.” Głębszy sens harmonii kryje się w estetyce płatków śniegu, uporządkowaniu replikującego się DNA, fantazyjnie ułożonych chmur na niebie, taki porządek przywołuje na myśl ożywioną siłę, boskość, przeciwstawia się chaosowi i rozkładowi. Harmonia to wdzięk i równowaga, to często dowód zaangażowania się w przestrzeń wokół nas, co skutkuje wzajemnym zaufaniem i szacunkiem. Wymiana kafelków z byle jakich na nowe, z delikatnymi i uporządkowanymi wzorami, jaka miała miejsce w więzieniu, wpłynęła na zaprzestanie demolowania łazienek i samookaleczania się więźniarek. Zwykłe białe kafle wzmacniały poczucie strachu, lęku, bezsilności i depresji. Autorka przytacza jeszcze kilka innych badań, z których wynika, jak brak estetyki i nieuporządkowanie, rozbicie w otoczeniu, wpływają na np. akty przestępstw czy oszustw. Wzory wizualne i muzyczne rytmy dają poczucie harmonii, która jest dla naszego mózgu przyjemnością, pozwala okiełznać mnogość rzeczy wokół nas oraz wpływa antystresowo.
- ZABAWA. Miarą zabawy jest radość. Zabawa to nie tylko relaks, zabawa pomaga nam ćwiczyć empatię, rozwiązywać problemy, myśleć elastycznie i dostosowywać się do zmian. W miejscu pracy zabawa przełamuje rutynę, choć nie wszyscy są na nią gotowi. Myśli lepiej płyną, gdy otaczamy się opływowymi kształtami, kojarzonymi przez nasz umysł z zabawą. Klimat zabawy możemy utrzymać przez lekkie akcenty przełamujące sztywność, np. wybierając koszulę w groszki, element garderoby z frędzlami, wprowadzając do pracy chwilę spontanicznej gry, a do architektury fale, zawijasy, pętle.
Dalej możemy poczytać o innych atrybutach radości w naszym otoczeniu, o ZASKOCZENIU, TRANSCENDENCJI, MAGII, ŚWIĘTOWANIU, ODNOWIE. Zmiany w otoczeniu nie muszą wiele kosztować, nie muszą być tworzone z rozmachem, czasem wystarczą małe akcenty i niewielkie przesunięcia, drobne zmiany w myśleniu. Nie zawsze to, co drogie i wysokie, mało dostępne, jest przyjemne. Wysokie drapacze chmur wydają się mniej radosne niż domek na drzewie, który u większości ludzi budzi pozytywne skojarzenia i uśmiech na twarzy. Autorka pozostawia sporo miejsca na własny, indywidualny i wyjątkowy pomysł dotyczący każdego z atrybutów radości.
Nauka i praca nie muszą wiązać się z ponurym obowiązkiem, wyścigiem szczurów lub akademickimi szarościami i sztywnymi ramami. Tchnijmy dobrego ducha w to, co na co dzień wykonujemy, by spełnianie obowiązków stało się radością. Wesoły design jest na wyciągnięcie ręki, wiele zależy od naszego konceptu. Puenta książki jest wielką obietnicą i zachętą: im bardziej jesteśmy hojni w projektowaniu i dawaniu radości, tym więcej otrzymujemy jej w zamian.
Bibliografia:
- Odporność zależy od emocji. Uczucia a stan zdrowia: badania – Nauka – Newsweek.pl, Dostęp: 24.03.2021
- Positive Emotions and Immunity – Oxford Handbooks, Dostęp: 26.03.2021
- Fetell Lee I.,Joyful, Wyd. Feeria, Łódź 2020
Diana Szary-Matuszkowiak
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 Międzynarodowe