Pochłonięci pracą, próbujemy nadążyć za światem, który pędzi w zawrotnym tempie. Doświadczenie pandemii, izolację społeczną, wewnętrzną niemoc tylko nieliczni próbują przekuć w coś pozytywnego na tyle, na ile jest to możliwe. Pozostać w równowadze z otaczającym nas światem, a przede wszystkim z samym/ samą sobą, to nie lada wyzwanie. Wydaje się, że wydawnictwo Laurum przynosi w ofercie sporo ciekawych tytułów, mogących stanowić dla nas podporę.
Na moim biurku leży książka z dziedziny psychologii Łagodna dyscyplina autorki Sarah Ockwell-Smith, która dla mnie jest opcją dla szukającego inspiracji rodzica, gdy metody zawodzą, a chcemy wychować dziecko mądrze, w sposób pełen szacunku i empatii. Dlaczego kary i nagrody to płytka droga, która wiedzie z dala od zamierzonego celu – wprowadzenia dyscypliny. Wesoła piosenka też naturalnie nie pomoże. Gdy chcemy czegoś nauczyć dziecko, to w możliwie jak najprostszy i przystępny sposób współpracujmy z dzieckiem, tłumaczmy, rozmawiajmy, podzielmy zadania na mniejsze ,,krok po kroku’’. Stare metody niekiedy prowadziły do oszukiwania samego siebie, próby zbudowania w zachowaniu dziecka automatyzmu, którego same nie rozumie, kłamania lub podporządkowania się kosztem niskiej samooceny. Ważne jest, by wychowywać w duchu poczucia własnej wartości na uważne, rozumne i szczęśliwe dziecko w równowadze z koniecznością ,,łagodnej dyscypliny”. Jeśli z ust dziecka płyną aroganckie słowa, to według autorki jest to oznaką bezsilności i próby przejęcia kontroli nad sytuacją, co do której dziecko czuje, że jest pozbawione wpływu. Jak rozwija się mózg dziecka, co sprzyja nauce, jak nauczyć dziecko kontrolowania swoich emocji, co motywuje, a co odbiera chęci? Jak postawić się w sytuacji swojego dziecka? Książka jest napisana przez psycholog z dużym doświadczeniem w zakresie doradztwa okołoporodowego, współzałożycielkę strony GentleParenting (www.gentleparenting.co.uk), aktywną zawodowo w mediach telewizyjnych, czasopismach, blogu.
To jedna z najważniejszych książek, które mam obecnie w domu, spójrzmy, co jeszcze znajdziemy w ofercie Laurum.
Laury i uznanie należą się dla autorki Brené Brown, amerykańskiej psycholog, która występowała w TED talks. Kamień milowy w dzisiejszych czasach. Choć okładki jej książek w Laurum wyglądają mocno popularnonaukowo, kiczowato lub ponuro, warto pochylić się nad mądrymi słowami profesor. Ludzkość trawią różnorodne problemy, których korzenie znajdziemy we wstydzie, jaki wszyscy odczuwamy. Autorka co najmniej 6 lat spędziła nad badaniami i analizą ludzkich historii, większość z nich łączyła ta sama cecha, rdzeń problemu wynikał z poczucia wstydu. Wstyd, który zdaniem Brené Brown odczuwamy wszyscy z wyjątkiem socjopatów, blokuje inne emocje i cechy człowieka. Wstyd jest naszym wewnętrznym krytykiem, który powtarza nam jak bardzo jesteśmy niewystarczający. Wstyd każe nam odczuwać, że jesteśmy błędem w każdej dziedzinie naszego życia. Wszyscy popełniamy błędy; to naturalne, kiedy mamy poczucie winy, które każe nam coś naprawić i iść dalej. Wstyd nie wynika z naszych zachowań, to wewnętrzny krytyk, którym jesteśmy my sami. Kobiety, zdaniem Brené Brown, chcą pogodzić często niemożliwe i nieosiągalne rzeczy, nakładają na siebie kajdany bycia zawsze perfekcyjną. Mężczyźni mierzą się zesprzecznymi oczekiwaniami, nie pozwalają sobie na słabość, oczekują od siebie siły. Droga do komunikacji wiedzie przez bycie ze sobą i wysłuchanie siebie nawzajem. Kluczowa jest odwaga do otwarcia się na innych ludzi, bycia szczerym. Kiedy jesteśmy łagodni i milsi dla siebie, stajemy się milsi i łagodniejsi dla otoczenia. Zaakceptujmy swoją niedoskonałość, stańmy się wystarczający tacy, jakimi jesteśmy naprawdę.
Wrażliwość, którą posiadamy, jest esencją naszego życia. Wrażliwość nie jest oznaką słabości, jak często słyszymy. Wrażliwość to potężna siła napędowa w naszym życiu, nie pozwólmy jej w sobie stłamsić. Pożądamy widzieć w wielkich firmach, innych pracownikach, wynalazkach cech kreatywności, innowacji, zdolności do zmian. Boimy się wrażliwości, by ktoś nie skojarzył nas z kimś, kto boi się życia. Autorka w przekonujący sposób dochodzi do wniosku, że to wrażliwość, od której uciekamy, jest matką innowacji, kreatywności i zmiany, odczuwania radości, poczucia przynależności, miłości, ale także wstydu, strachu, walki o uzyskanie własnej wartości.
Uśmierzamy swoją wrażliwość, nie chcemy odczuwać niekiedy trudnych emocji. Próbujemy stłamsić w sobie wybrane emocje, a tego nie da się zrobić bez zagłuszenia całego życia uczuciowego, emocji jako całości. Zamykając w sobie możliwość doznania trudnej emocji, tłumimy także wdzięczność, radość, szczęście, kreatywność. Rośniemy w poczuciu bezradności, kupujemy słodycze i alkohol itp.
Uciekamy od wrażliwości, ponieważ chcemy to wszystko, co jest niepewne, uczynić pewnym. W polityce nie ma dzisiaj miejsca na dyskusję. W każdym stronnictwie politycznym przetacza się wyższość nad innymi, niechęć do otwarcia się, tylko jedna strona ma rację i nie chce wysłuchać drugiej. Polityka pełna jest obwiniania się, które rozładować ma ból i zakłopotanie.
Uciekamy od wrażliwości, kiedy oczekujemy od naszych dzieci, że będą miały najlepsze oceny i wmawiamy im, że są doskonałe. Dzieci nie są doskonałe, podobnie jak my sami. Musimy nauczyć je, że zasługują na miłość, szacunek i przynależność, pomimo że nie są doskonałe. To jest droga do wzrastania, uczenia się, jak żyć w duchu poczucia własnej wartości, z otwartym i pełnym sercem.
Uciekamy od wrażliwości, kiedy udajemy, że nasze zachowanie nie ma wpływu na innych ludzi. Nasze zachowanie, zdaniem autorki, ma potężny wpływ na otoczenie, innych ludzi, środowisko, postawy społeczne, itd.
Pozwólmy sobie być widzialnymi w pełni, takimi jakimi jesteśmy. Kochajmy pełnym sercem, nawet bez gwarancji odwzajemnienia uczuć, zwłaszcza będąc rodzicami. Praktykujmy radość i wdzięczność nawet w chwilach największej trwogi.
Pamiętajmy, że jeśli się nie da się czegoś zmierzyć i zobaczyć, to nie znaczy, że to nie istnieje. Wyjdźmy poza sferę komfortu, by w pełni wejść w związki z innymi ludźmi. Żyjemy w społecznościach, umiejętność bycia z innymi ludźmi, otwarcie się na komunikację, wzajemne zrozumienie to podstawy do poszerzenia percepcji swojego życia, miłości, stylu pracy, wychowywania dzieci.
Brené Brown napisała poradniki zmieniające życie – wrażliwość to dla niej cecha, która czyni nas pięknymi. Obserwując problemy innych ludzi, wysunęła tezę, że częściej sukces lub spełnienie wewnętrzne osiągają osoby, które są gotowe do powiedzenia ,,kocham Cię’’ jako pierwsze, osoby, które są gotowe do działania, kiedy nie ma gwarancji sukcesu, które mają poczucie, że są warte miłości i przynależności, choć nie są doskonałe. Odwaga to nie to samo, co śmiałość. Odwaga to pełne serce, choć jest się niedoskonałym.
Na polskim rynku wydawniczym odnajdziemy książki (oraz ebooki i audiobooki):
- Dary niedoskonałości. Jak przestać się przejmować tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy. Wydawnictwo Media Rodzina, rok wydania 2010.
- Z wielką odwagą. Wydawnictwo MT Biznes (grupa wydawnicza, do której należy Laurum), rok wydania 2014.
- Odwaga w przywództwie. Cztery kompetencje autentycznego lidera. Wydawnictwo MT Biznes (grupa wydawnicza, do której należy Laurum), rok wydania 2019.
- Z odwagą w nieznane. Jak znaleźć poczucie przynależności bez utraty siebie. Wydawnictwo Laurum, rok wydania 2018.
- Rosnąc w siłę. Rozpoznanie. Zmagania. Rewolucja. Wydawnictwo Laurum, rok wydania 2016.
Diana Szary-Matuszkowiak
Obraz Maike und Björn Bröskamp z Pixabay