Czy dzisiaj jego książki potrafią zainteresować obecnych nastolatków?
Nie wiem, świat w nich przedstawiony to jednak siermiężne lata PRL-u. Wiem jednak, że dla nas, ówczesnych nastolatków były ważne, wręcz zmieniały nasz świat. „Tak, właśnie chodzi o zmienianie świata, bo przecież wszyscy, którzy czytaliśmy te powieści, dojrzewaliśmy w ten sposób i mądrzeliśmy dzięki tym książkom. Z nierozgarniętych młodocianych kretynów, doprowadzających do rozpaczy swym nieuctwem i odpornością na wiedzę rodzinę i znakomitych gogów, powoli zmienialiśmy się w dojrzałych ludzi. Jeśli nie zmieniliśmy świata, to jednak dzięki tym książkom zmieniliśmy siebie. A to już bardzo dużo. Edmund Niziurski przygotował nas do życia jak nikt inny.” [strona 273]